Nie wiedziałbym, gdyby nie dzisiejsza Wyborcza z dodatkiem „Rzeszów: dobry adres”.
http://www.rzeszow.pl/1/17829,innowacyj ... zowie.html
(Samo) nasuwa mi się pytanie na temat aktualności idei Open Source i otwartych standardów we współczesnym świecie, a przynajmniej w jego ważnych zakamarkach oraz o przyczyny takiego stanu.
Wolne i otwarte oprogramowanie w nowych(?) czasach
Wolne i otwarte oprogramowanie w nowych(?) czasach
JJ
LO (24.2|7.6) ∙ Python (3.12|3.11|3.10) ∙ Unicode 15 ∙ LᴬTEX 2ε ∙ XML ∙ Unix tools ∙ Linux (Rocky|CentOS)
LO (24.2|7.6) ∙ Python (3.12|3.11|3.10) ∙ Unicode 15 ∙ LᴬTEX 2ε ∙ XML ∙ Unix tools ∙ Linux (Rocky|CentOS)
Re: Wolne i otwarte oprogramowanie w nowych(?) czasach
Jan_J co masz na myśli? Bo czytając tamten artykuł dochodzę do wniosku że lokują produkty - to trochę tak jak by rozdawać maszynę do robienia waty cukrowej gdzie ludzie się cieszą a potem sprzedawać jedyne pasujące do tej maszyny składniki aby to działało. Teraz jak tamci zaczną korzystać z jedynej słusznej lini to zmuszą to poniekąd pozostałe osoby także do korzystania z tego aby było to kompatybilne.
To tak jak rozdawanie kamizelek odblaskowych z nazwą firmy - taka podwójnie podkręcona akcja jaką można czytać miedzy wierszami.
To tak jak rozdawanie kamizelek odblaskowych z nazwą firmy - taka podwójnie podkręcona akcja jaką można czytać miedzy wierszami.
Libre office. Zawsze najnowsza wersja.
Re: Wolne i otwarte oprogramowanie w nowych(?) czasach
We wczesnych latach 200x np. samorząd studentów UW wydał oświadczenie o wsparciu WiOO, a rząd dofinansowywał umowę o tłumaczenia OpenOffice. Ale nie chodzi o markę OO, tylko o model funkcjonowania.
Kilkanaście lat później mamy powszechne umowy z wielkimi firmami o licencjach edukacyjnych na uczelniach i w szkołach.
Wstawiłem link, bo zastanowiło mnie co przegapiliśmy jako społeczeństwo, że myśli błądzą bardziej w kierunku sponsoringu niż samoorganizacji. I czy dało się tego nie przegapić.
Kilkanaście lat później mamy powszechne umowy z wielkimi firmami o licencjach edukacyjnych na uczelniach i w szkołach.
Wstawiłem link, bo zastanowiło mnie co przegapiliśmy jako społeczeństwo, że myśli błądzą bardziej w kierunku sponsoringu niż samoorganizacji. I czy dało się tego nie przegapić.
JJ
LO (24.2|7.6) ∙ Python (3.12|3.11|3.10) ∙ Unicode 15 ∙ LᴬTEX 2ε ∙ XML ∙ Unix tools ∙ Linux (Rocky|CentOS)
LO (24.2|7.6) ∙ Python (3.12|3.11|3.10) ∙ Unicode 15 ∙ LᴬTEX 2ε ∙ XML ∙ Unix tools ∙ Linux (Rocky|CentOS)
Re: Wolne i otwarte oprogramowanie w nowych(?) czasach
Wydaje mi się jako dawny pracownik urzędu, że myśli większości urzędników błądzą nie w kierunku sponsoringu ale w kierunku łapówek i kopert pod stołem. To co widziałem jak się dzieje na niskich i wyższych szczeblach administracji to nawet nie jest koszmar. Kopertą załatwisz wszystko i się nie kryją z tym jak znają danego biznesmena czy wykonawce danych robót publicznych że będzie ręka rękę myła - a co się dzieje jak zgłosisz do prokuratury lokalnej taki san rzeczy samemu stracisz pracę przez likwidację stanowiska bo za uczciwy a urzędnicy nadal przez 10 lecia ci sami na stołkach jacy byli zgłoszeni. Tak widzę z pierwszej ręki i nie liczba pojedyncza ale znajomość pracy liczby mnogiej.
Tak samo z pakietami biurowymi być może - po co korzystać z darmowych jak może gdzieś coś skapnie od usilnego wprowadzania komercyjnych.
Tak samo z pakietami biurowymi być może - po co korzystać z darmowych jak może gdzieś coś skapnie od usilnego wprowadzania komercyjnych.
Libre office. Zawsze najnowsza wersja.