Forum społeczności użytkowników OpenOffice i LibreOffice

Witam
mam pliki w Calcu:
1. Księga przychodów i rozchodów
2.ewidencja zakupów VAT
3.Ewidencja sprzedaży VAT
4. Zrobiony samodzielnie plik "Zestawienie", w którym mam wszystkie dane potrzebne do wypełnienia 3 poprzednich.
Obecnie najpierw wypełniam "Zestawienie" i następnie z tego pliku przenoszę z palca odpowiednie dane do odpowiednich komórek w tych 3 plikach.
Czyli 3 krotnie powtarzam tą samą czynność. Chodzi o wpisywanie danych o sprzedaży i zakupach dla KP i ewidencji VAT.
sumują
Fajnie było by zrobić , żeby z pliku "Zestawienie" te 3 pozostałe pliki odpowiednio pobierały odpowiednie dane w odpowiednie miejsce.
Te 3 wspomniane pliki mam skonfigurowane , że po wstawieniu danych w odpowiednie miejsce same liczą, przenoszą i - dostaję gotowe dane do deklaracji VAT_owskiej lub wynik zaliczki na podatek tzw. PIT-5.

Do przyjęcia jest również taka opcja, że rezygnuję z obsługi pliku "Zestawienie" wprowadzam do Księgi podatkowej dane ręcznie a z niej obie ewidencje pobierały by dane. Dane do przeniesienia to data faktury, nr. faktury ,Nazwa kontrahenta i adres kwota netto, resztę oba pliki same policzą.

Też jest opcja, że KP pobiera dane z "Zestawienia" a dopiero z KP robią to Ewidencje. Zestawienie " dotyczy danych zakupu i sprzedaży towarów handlowych i kosztów ubocznych zakupu np. transport. Inne dane musiał bym wpisywać do KP ręcznie.

Na ten moment widzę problem jak rozgraniczyć zakupy i sprzedaż; w KP jest to razem a ewidencje wiadomo potrzebują rozgraniczenie tych danych.

Czy jest to możliwe do zrobienia?

Pytanie inne - czy warto prowadzić PKPiR w Calcu , namęczyć się i mieć zerową funkcjonalność? Program typu PKPiR to jest aplikacja bazodanowa z możliwościami różnymi. Jak już samemu pisać, to w Base, ale też nie wiem po co, skoro np. za niecałą stówę rocznie jest np. MK RP. I wiele innych produktów, za dość niskie ceny.

Niby tak jest jak mówisz. Przy firmie która ma większe obroty to 1200 zł/rok na usługę to nie taka straszna sprawa,, ale te 1200 zł można o wiele bardziej sensownie w firmie wydać , to np. jeden miesiąc ZUS. 1200ZŁ/rok to prawie koszt biura rachunkowego, gdzie uwalniamy sobie kawał własnego czasu. Dlatego abonament księgowe w małej firmie to przerost formy nad treścią. To już lepiej kupić jakiś mały program księgowy. Za 1200 zł to ja wolę latać z Calcami bo mam gratis i jestem wolny. Mam te trzy rejestry i działa mi to bardzo dobrze od 27 lat. Na twoim przykładzie 100 złotych od 1991 roku zaoszczędziłem 32 000 złotych. Oceń sam czy warto było bawić się w Calc ? To już 100 razy lepszym rozwiązaniem jest kupno jakiegoś programu księgowego za kilkaset złotych. W moim przypadku sposób na usprawnienie mojego systemu to spowodowanie żeby jeden wpis wykonał to co obecnie muszę robić 3 razy. Jeżeli firma jest duża to nie mamy o czym nawet rozmawiać, ale mała moim zdaniem nie uzasadnia takiej rozrzutności.
Ps, źle odczytałem Twojego posta; piszesz w skali roku ja przyjąłem miesiąc mimo to zdania nie zmieniam

Życzę rychłego powrotu do zdrowia. Jakie abonamenty? Jakie usługi? Kupujesz panie za bodajże 80zł licencję na rok na Małą Ksiegowość Rzeczypospolitej albo na inny tani program i masz spore oszczędności. Prowadzenie księgowości na Calcu to bardzo wysoki koszt dla firmy, musisz mieć sporo kasy do wydania.

Nie wniosę rozwiązań do tej dyskusji, poza poparciem @heillos. Zobacz na http://malaksiegowosc.ekiosk.pl. Koszt brutto na rok to 59 zł.
Oczywiście jeśli ktoś chce to może sobie oprogramować Calca. Jeśli jednak chcesz to zlecić to załóżmy, że zapłacisz komuś 500 zł, to nieco ponad 8 lat korzystania z programu Rzeczpospolitej. Tylko, że w twojej wersji będziesz musiał ciągle coś modyfikować (przepisy nie są constans) więc inwestować dodatkowe nakłady. Dostawca programu wszystkie modyfikacje berze na siebie.