Ale masakra, dzisiaj w kościele się okazało, że LibreOffice jest niezgodny z OpenOffice i skasowane slajdy się mi pojawiły podczas wyświetlania.
Przygotowywałem na lapku z OpenOffice, tam gdzie się Libre nie odpala. A wyświetlałem z innego, gdzie Libre chodzi. I nagle zdziwienie w czasie nabożeństwa, bo się pojawiło ogłoszenie z listopada na ekranach.
Inna sprawa, że jest to też spory problem z naruszeniem bezpieczeństwa informacji! Skoro skasowane rzeczy są nadal w pliku zapisane, tylko nie są prezentowane na ekranie, to mamy do czynienia z incydentem bezpieczeństwa! Tu był to tylko slajd z informacją o spotkaniu biblijnym, ale następnym razem mogą być dane klasyfikowane np. jako poufne.
LibreOffice jest niezgodny z OpenOffice
Re: LibreOffice jest niezgodny z OpenOffice
Czas przejść na LibreOffice.heillos pisze:Inna sprawa, że jest to też spory problem z naruszeniem bezpieczeństwa informacji! Skoro skasowane rzeczy są nadal w pliku zapisane, tylko nie są prezentowane na ekranie, to mamy do czynienia z incydentem bezpieczeństwa!
NIe odpala się na systemie? Zapewne jest to stary komputer, na którym był jakiś porządny Windows i został podmieniony na wiecznie remontowaną 10... Ale to nie jest wina LibreOffice. To tylko ostrzeżenie, że będzie coraz gorzej i gorzej. Z większością programów. Aż w końcu system się w ogóle nie odpali.
Re: LibreOffice jest niezgodny z OpenOffice
Myślisz, że jesteś zabawny, ale to śmiech przez łzy.
Akurat to czas aby przejść na MSO. Właśnie dzisiaj podjąłem ostateczną decyzję. Zmarnowałem 2 godziny na próbę wstawienia filmu do slajdu z Impressa. Wciąż komunikat Nieobsługiwany format pliku. Nie ważne czy w Apache czy w Libre. Próby szukania, co on lubi, próby konwersji. Nawet zwykłego mpega nie chciał. Odpaliłem w końcu PowerPointa i cud! Łyka każdy z wygenerowanych przeze mnie plików, z których Impress nie chciał żadnego. Myślę, że nadszedł czas na choć jedno 1000zł na jeden z moich komputerów i żegnamy się z Impressem, który Nie Umie Nic, a do tego powoduje incydenty bezpieczeństwa.
Akurat to czas aby przejść na MSO. Właśnie dzisiaj podjąłem ostateczną decyzję. Zmarnowałem 2 godziny na próbę wstawienia filmu do slajdu z Impressa. Wciąż komunikat Nieobsługiwany format pliku. Nie ważne czy w Apache czy w Libre. Próby szukania, co on lubi, próby konwersji. Nawet zwykłego mpega nie chciał. Odpaliłem w końcu PowerPointa i cud! Łyka każdy z wygenerowanych przeze mnie plików, z których Impress nie chciał żadnego. Myślę, że nadszedł czas na choć jedno 1000zł na jeden z moich komputerów i żegnamy się z Impressem, który Nie Umie Nic, a do tego powoduje incydenty bezpieczeństwa.
Re: LibreOffice jest niezgodny z OpenOffice
Zapewniam cię, że to nie jest wina Impress, tylko systemu. Produkty Microsoftu podpierają się wzajemnie. Zrobiłem zresztą filmik o wstawianiu klipu do slajdu w Impress. Jestem w tym początkujący, więc trzeba oglądać na pełnym ekranie.heillos pisze:Zmarnowałem 2 godziny na próbę wstawienia filmu do slajdu z Impressa. Wciąż komunikat Nieobsługiwany format pliku. Nie ważne czy w Apache czy w Libre. Próby szukania, co on lubi, próby konwersji. Nawet zwykłego mpega nie chciał. Odpaliłem w końcu PowerPointa i cud! Łyka każdy z wygenerowanych przeze mnie plików, z których Impress nie chciał żadnego.
Jak można na nim zobaczyć, wcale nie trzeba nowoczesnego komputera, żeby swobodnie pracować, a nawet nagrywać filmiki instruktażowe: Wystarczy uczciwy system operacyjny, a nie Wieczny Re(d)mont.
Twój sprzęt - twoja wola. W innym wątku zamieściłem aktualny cennik MsOffice.Myślę, że nadszedł czas na choć jedno 1000zł na jeden z moich komputerów i żegnamy się z Impressem, który Nie Umie Nic, a do tego powoduje incydenty bezpieczeństwa.
Na twoim miejscu jednak uruchomiłbym na jednym z komputerów Ubuntu albo Mint (jako live, czyli z USB, bez instalacji) i zobaczył, jak to wszystko działa.
Re: LibreOffice jest niezgodny z OpenOffice
Nie, dziękuję, po 15 latach wiecznej walki, rok temu zmigrowałem z linuksów na lepsze i działające systemy. Jakość mojego życia podniosła się z tym ruchem bardzo, ale pozostałością są jeszcze braki licencyjne w MSO, gdyż mam 4 komputery, co daje 4000zł w wersji bez Accessa. Aczkolwiek w sumie nie muszę używać na wszystkich 4 PowerPointa, więc 1 sztukę po nowym roku zapewne kupię.
Z tym 365 aż tak bym się nie napalał, bo jak piszesz, około 500zł rocznie, więc po 2 latach mam wersję bezterminową. A szczerze mówiąc, na chwilę obecną to spokojnie i MSO 2010 mi wystarczy, więc nie mam potrzeby mania zawsze najnowszej.
===========
Swoją szosą, próbowałeś przenieść taką prezentację ze wstawionym filmikiem na inny komputer? Wiem, że kiedyś się nie dało. Może to polepszyli, nie sprawdzę, bo nie wstawia nic.
=========
A tak właśnie dla jaj, spróbowałem odpalić LibreOffice na linuksach w KDE. i ZONK, nie działa. Sam panel startowy się odpala, ale jak klikać przyciski Writer i inne po lewej, to nic się nie dzieje. Cisza.
Na konsoli bredzi:
tristan@maximel:~$ libreoffice
javaldx: Could not find a Java Runtime Environment!
Warning: failed to read path from javaldx
ale ja się nie znam, nie umiem odpalić konsoli i tego sprawdzić.
=============
Zapłaciłem linuksianemu specjaliście za instalację Oracle Java, komunikat się nie pojawia, ale writer/impress/calc nadal się nie uruchamiają. Wiwat Atrapa Systemu Operacyjnego.
Jednak z produktami Microsoftu życie człowieka jest wiele prostsze.
Z tym 365 aż tak bym się nie napalał, bo jak piszesz, około 500zł rocznie, więc po 2 latach mam wersję bezterminową. A szczerze mówiąc, na chwilę obecną to spokojnie i MSO 2010 mi wystarczy, więc nie mam potrzeby mania zawsze najnowszej.
===========
Swoją szosą, próbowałeś przenieść taką prezentację ze wstawionym filmikiem na inny komputer? Wiem, że kiedyś się nie dało. Może to polepszyli, nie sprawdzę, bo nie wstawia nic.
=========
A tak właśnie dla jaj, spróbowałem odpalić LibreOffice na linuksach w KDE. i ZONK, nie działa. Sam panel startowy się odpala, ale jak klikać przyciski Writer i inne po lewej, to nic się nie dzieje. Cisza.
Na konsoli bredzi:
tristan@maximel:~$ libreoffice
javaldx: Could not find a Java Runtime Environment!
Warning: failed to read path from javaldx
ale ja się nie znam, nie umiem odpalić konsoli i tego sprawdzić.
=============
Zapłaciłem linuksianemu specjaliście za instalację Oracle Java, komunikat się nie pojawia, ale writer/impress/calc nadal się nie uruchamiają. Wiwat Atrapa Systemu Operacyjnego.
Jednak z produktami Microsoftu życie człowieka jest wiele prostsze.