Forum społeczności użytkowników OpenOffice i LibreOffice

Chciałbym znaleźć zależność jaka zachodzi pomiędzy otwieraniem różnych dokumentów calc na komputerze z windows Xp. Borykam się z tym problemem od kilku dni i ręce mi już opadają. Przy próbie otwarcia niektórych arkuszy pojawia się górna belka dokumentu, po czym wyskakuje błąd odczytu, jak na załączonym screenie. Przy czym problem dotyczy tylko kilku arkuszy calc utworzonych lub zmodyfikowanych przed dniem 24 marca. Pozostałe dokumenty openoffice (w tym calc) oraz arkusze calc tworzone później otwierają się bez problemu. Te same arkusze z którymi jest problem, przeniesione na inny komputer również otwierają się bez problemu. Wszystkie te dokumenty (czyli te z którymi jest problem i te z którymi nie ma) są umieszczone w folderze dropbox, zarówno na tym komputerze, jak i na innych. Odinstalowanie całego pakietu Openoffice przy pomocy Iobit Uninstaller z głębokim skanowaniem pozostałości i zniszczeniem plików i wpisów powiązanych, kluczy rejestru i ponowna instalacja, nie przynoszą rezultatu. Podobnie nie pomaga zainstalowanie niższej wersji open office - kiedy błąd wystąpił po raz pierwszy była wersja 4.1.1, teraz jest 4.1.0. Jeszcze jedno - nie otwierają się arkusze z makrami i bez.
Pozdr.

Czy pliki naprawdę są w formacie ods? Czy wyjęcie ich z folderu dropboxa coś zmienia?

Tak, pliki są w formacie ods, a wyjęcie ich z dropboxa nic nie zmienia. Nie są też zablokowane. I stało się to nagle w ciągu dnia, bo jeszcze rano pracowałem na jednym z nich. Dzień wcześniej po raz pierwszy zaktualizowałem openoffice'a z wersji 4.1.0 do 4.1.1. Myślałem, że to wina aktualizacji i jakiś komponent się nie zauktualizował (wtedy jeszcze nie wiedziałem, że tylko z kilkoma plikami mam problem), i odinstalowałem nowszą wersję, zrobiłem głębokie skanowanie pozostałości, po czym zainstalowałem starszą wersję. Nie działa otwieranie poprzez skrót, przez kliknięcie na pliku i przez otwarcie z działającego arkusza.

Brrrr. Ja bym zajrzał do środka pliku na najniższym możliwym poziomie.
Dokumenty OpenOffice są archiwami zip. Gdyby się ostała wersja któregoś dokumentu sprzed modyfikacji, można by je oba rozpakować i porównać zawartość wypakowanej treści. Nic innego na myśl mi nie przychodzi.

Ok, to cenna informacja dla mnie. Jakich plików konkretnie mam szukać?

content.xml, styles.xml, settings.xml, META-INF/manifest.xml i kilku innych.
Wziąć je np. do Notepad++ z wtyczką Compare Plugin i szczegółowo porównać: te z wersji która się otwiera i nie otwiera.
Jest też możliwe, że kolejność plików wpisanych do archiwum zip jest inna, a może ona mieć znaczenie.

Podejrzewam, że chmura któreś pliki przepakowała, nie do końca poprawnie. Ale nie mam pewności.

Doprawdy, nieodgadnione są meandry działania windows'a. Problem nie w calcu tylko w systemie właśnie. Kiedy pracowałem nad tym arkuszem, zapisałem sobie jego finalną wersję na pulpicie, z atrybutem "ukryty". Wcześniej skopiowałem go do dropbox'a, zrobiłem "wyślij do - pulpit (utwórz skrót)", po czym w widoku folderów odznaczyłem "pokaż ukryte". W trakcie wyłączania komputera, windows najprawdopodobniej zapisał ścieżkę skrótu do tego ukrytego arkusza na pulpicie (ma tę samą nazwę co ten w dropbox), mimo że w widoku skrótu widnieją prawidłowe ścieżki. Kiedy dzisiaj odkryłem ukryte na pulpicie i odznaczyłem we właściwościach atrybut "ukryty", wszystko zaczęło działać. Do chwili, kiedy postanowiłem usunąć z pulpitu felerny arkusz. Wtedy polka zaczęła się od nowa. Nie pomogło nawet przywrócenie go z kosza. Więc zmieniam forum i szukam dalej.
Pozdrowienia i dziękuję za pomoc.