Forum społeczności użytkowników OpenOffice i LibreOffice

Mam zamiar kupić nowy komputer, ale że mam mały budżet to postanowiłem trochę sobie pomóc i postawić na oprogramowanie Open Source. Jednak nie za bardzo wiem, czy będzie ono w stanie zastąpić programy komercyjne, których używałem w przeszłości. W zasadzie, to wiem niewiele na ten temat – kilka dni temu poznałem w ogóle pojęcie Open Source.

A teraz konkrety. Zrobiłem małe rozeznanie i prawdopodobnie jeżeli chodzi o system to postawię albo na Linux Mint 17, albo na Ubuntu.

Szczególnie interesuje mnie pakiet programów biurowych (MS Office). Głównie chodzi o pisanie tekstu, prezentacje, arkusz kalkulacyjny. Tutaj będzie prawdopodobnie Open Office lub Libre Office, ale jeszcze nie wiem, który jest lepszy.

Poza tym dobrze, abym mógł zainstalować także programy pokroju Winapa, Winrara, Adobe Reader oraz Photshop.

Dodam, że nie jestem zbyt wymagający. Z wymienionych programów windowsowych korzystam w bardzo podstawowym wymiarze. Czy w takim razie „wolne oprogramowanie” zaspokoi moje potrzeby, a jeżeli tak, to jakie? Dodam, że przede wszystkim chodzi mi o programy biurowe.

Zależy do czego potrzebujesz tych aplikacji.

Z punktu widzenia domowego użytkownika LibreOffice jest w stanie zastąpić pakiety komercyjne bez poczucia straty. Gorzej z wymiennością dokumentów, tj. raczej nie będziesz w stanie bezboleśnie współtworzyć jakiegoś dokumentu z kimś, kto korzysta z pakietów komercyjnych. W przypadku intensywnej pracy grupowej, na której reguły nie masz wpływu, jest to pewien problem.

Edycja grafiki rastrowej: GIMP ma większość funkcji Photoshopa, choć czasem mniej ergonomicznie podanych. Profesjonalista-grafik by się skrzywił; profesjonaliści od czegoś innego (np. map cyfrowych) są w stanie używać GIMPa. To jest dobry program. Może też być, że to co w Photoshopie jest dostępne w ramach jednego systemu, w OS będziesz miał rozrzucone po kilku osobnych pakietach, np. GIMP i Krita.

Adobe zakończył oficjalne wsparcie Linuksa z sobie znanych powodów. Tak że Flash będzie tylko w przestarzałej wersji 11, zaś Adobe Reader skończył się na 9.5. Podobnie AIR.

Na szczęście pdf jest obecnie formatem o otwartej specyfikacji i istnieje sporo naprawdę niezłych czytników niezależnych od Adobe. Np. Okular (nie umiem się wypowiedzieć odnośnie jakości) oraz Evince (świetny, szybki, czasem używam nawet pod Windows zamiast ociężałego Readera XI). Z tym, że edycja PDF, nawet dla dopisania notek (istotne np. podczas prac redakcyjnych, wydawniczych itp.) będzie bardzo ograniczona.

Archiwizery plików, a właściwie ich powłoki graficzne, są w Linuksie dobrze dopracowane i dobrze zintegrowane z managerem plików.

Istnieje też emulator Windowsa (Wine), w kórego środowisku da się uruchomić niektóre (nie wszystkie) aplikacje windowsowe.

Aha. Nie wiem, czy TVP wciąż korzysta z Microsoftowego Silverlight, ale jeśli tak, to będzie problem z odtwarzaniem tego typu zasobów. TV on demand typu IPLA działa bez problemu.

Tyle krótkiej recenzji. Sam pracuję prawie wyłącznie pod Linuksem od kilkunastu lat. Nie z powodów budżetowych, raczej dla większej swobody działania, zwiększenia bezpieczeństwa, plus kapka -- ale naprawdę mała -- ideologii dotyczącej ignorowania agresywnych firm o światowym zasięgu.

Ja na komputerze stacjonarnym mam zainstalowany Windows 8.1 + OpenOffice + Photoshop. Jeżeli chodziłoby tylko o mnie, to przeszedłbym całkowicie na oprogramowanie Open Source, ale inne osoby korzystające z komputera pewnie by się nie zgodziły.

Z kolei na laptopie, z którego również korzystam w pracy, mam tylko oprogramowanie Open Source – Linux Mint 17 + OpenOffice + GIMP + Aptana. Poza tym laptop wykorzystuję również w domu i nie ma problemu z przeglądaniem internetu, włączeniem jakiegoś filmu czy nawet uruchomieniem aplikacji (gier) pod Windowsa - przez WINE, chociaż z tym też trochę różnie bywa.

Podsumowując do domowych zastosowań oraz do znacznej części profesjonalnych Wolne Oprogramowanie jak najbardziej spełnia swoje zadania.

Tutaj masz programy windowsowe oraz ich odpowiedniki Open Source: http://www.strefa-zakupowa.pl/blog/inne ... omercyjne/

O to mi Panowie chodziło. Dzięki

Poprzez Wine używam 7-zip 9.36 (przy tworzeniu archiwum najpierw systemowo robię TAR, a potem używam 7zipa), Total Commander, PDF-X-Change PDF Viewer. Wszystkie bardzo dobrze się sprawują. Ten ostatni jest dużo lepszy od Adobe Reader.

• Produkcję e-booków zapewni Calibre
  
  • Calibre stanowi kompletne rozwiązanie do e-bibliotek. Obejmuje zarządzanie bibliotekami, konwersję formatów, konwersję wiadomości do e-booków, jak również funkcje synchronizacji czytnika e-booków.
    Calibre jest przede wszystkim programem do katalogowania e-booków. Umożliwia użytkownikom zarządzanie kolekcją e-booków. Jest realizacją idei logicznej książki co oznacza, że został zaprojektowany tak, aby pojedynczy wpis w bazie danych mógł odnosić się do kilku formatów e-booków. Ponadto obsługuje konwersję z kilkunastu różnych formatów e-booków do LRF i EPUB. Graficzny interfejs do programu konwertującego ułatwia jego obsługę poprzez udostępnienie przycisku "Convert E-books".
    Do obsługiwanych formatów wejściowych należą: MOBI, LIT, PRC, EPUB, ODT, HTML, CBR, CBZ, RTF, TXT, PDF i LRS.
    Calibre posiada sterownik urządzenia oparty na modułach co sprawia, że łatwo jest dodać obsługę różnych urządzeń e-czytników. W chwili obecnej obsługuje Sony PRS 500/505/700 oraz iPhone (z oprogramowaniem czytnika stanza). Synchronizacja umożliwia aktualizację metadanych urządzenia z metadanymi biblioteki i stworzenie kolekcji na urządzeniu opartym na znacznikach zdefiniowanych w widoku biblioteki. Jeśli książka ma więcej niż jeden dostępny format, calibre automatycznie wybierze najlepszy z nich podczas przesyłania danych do urządzenia.
    Calibre umożliwia automatyczne pobieranie informacji z wielu stron internetowych/kanałów RSS, formatowanie wiadomości do e-booków i przesłanie ich do podłączonego urządzenia. Wspiera tworzenie e-booków LRF/EPUB. E-booki zawierają *pełne* wersje artykułów, a nie tylko streszczenia.
    Calibre posiada także wbudowaną przeglądarkę e-booków, która umożliwia wyświetlanie wszystkich najważniejszych formatów e-booków.
• Bibliografię - Bibus
  
  • Bibus to bibliograficzna baza danych, która została opracowana z LibreOffice / OpenOffice.org. Może bezpośrednio wprowadzić cytaty i sformatować indeks bibliograficzny w otwartym dokumencie OpenOffice.org Writer. Główne cechy to:
    • Hierarchiczna organizacja odniesień przez zdefiniowane przez użytkownika klawisze,
    • Przeznaczone dla wielu użytkowników w wielu środowiskach
    • Wyszukiwarka wspiera na żywo zapytania
    • Dostęb online do PubMed
    • Import w PubMed (Medline), EndNote/Refer, RIS oraz rekordy BibTeX.
• Skład tekstu - Scribus
  
  • Scribus jest otwartoźródłowym oprogramowaniem do składania tekstu, którego celem jest opracowanie dokumentów do poziomu komercyjnego w formatach PDF i Postscript, głównie lecz nie wyłącznie dla Linuksa.
    Scribus może być używany do wielu zadań: od projektowania broszur, gazet, magazynów, biuletynów i plakatów, aż po dokumentację techniczną. Posiada wyszukane opcje składania stron tj. precyzyjnego przemieszczania oraz rotacji tekstu i obrazów na stronie, regulacji odstępów między znakami, obsługi poligonalnych krzywych Béziera, precyzyjnego umiejscawiania obiektów, współpracy z kolorami RGB i CMYK. Format zapisu plików Scribusa jest oparty na XML-u. W odróżnieniu od własnościowych formatów plików,
    nawet uszkodzone pliki mogą zostać odtworzone za pomocą prostego edytora tekstu.
    Scribus obsługuje profesjonalne funkcje DTP, takie jak: paletę CMYK i system zarządzania kolorami do łagodnego poprawiania zdjęć w celu uzyskania wysokiej jakości wydruku, elastyczne opcje tworzenia PDF, import/eksport Encapsulated PostScript oraz tworzenie 4 separacji kolorów, import EPS/PS i SVG jako natywnych grafik wektorowych, dołączanie skryptów tekstowych pisanych w Unikodzie od prawej do lewej strony tak jak w języku arabskim czy hebrajskim przy użyciu freetype. Graficzne formaty mogą zostać umieszczone w Scribusie jako obrazy, dotyczy to również PDF, Encapsulated PostScript (eps), TIFF, JPEG, PNG i XPixMap (xpm) oraz każdego innego typu mapy bitowej obsługiwanej przez QT4.
    Drukowanie oraz tworzenie PDF i SVG jest wykonywane za pomocą bibliotek niestandardowych sterowników i wtyczek, przez co Scribus posiada innowacyjne funkcje: możliwość dołączenia efektów prezentacji do wyjściowego pliku PDF, w pełni interaktywne formularze wykorzystujące skrypty, zapisywanie plików wyjściowych jako wektorowych plików SVG.
    Wewnętrzne sterowniki drukarki w pełni wspierają Level 2 i Level 3/PDF 1.4 funkcji PostScript obejmujących obsługę przezroczystości i osadzania czcionek.
    Operacja przeciągnij i upuść np. z pulpitu do kanwy jest dostępna, gdy jest on uruchomiony w KDE. Dostępna jest również biblioteka korzystająca z łatwej w użyciu techniki przeciągnij i upuść z najczęściej używanymi opcjami takimi jak tekst, obrazy czy dowolnego kształtu ramki.

Troszkę odświeżę... Kiedy przesiadłem się na linuxa na początku był problem aby przyzwyczaić moją partnerkę do tego systemu. Z racji tego iż oboje pracujemy na laptopach, na jednym zainstalowany był wtedy jeszcze windows XP a na drugim linux. Po pół roku i ona przesiadła się na linuxa. Trwa to już od 7 lat i tak zostało.

Linux bardzo dobrze spełnia swoją funkcję. Sama korzystam z Minta i sprawuje się to naprawdę dobrze. Główny plus jest taki że system jest znacznie bardziej stabilny i po kilka latach pracy nadal działa bezawaryjnie.

grazynakat pisze:[...]Sama korzystam z Minta i sprawuje się to naprawdę dobrze.[...]
OpenOffice 3.1 na Windows Vista

???

Ja mam prawie wszystkie wersje bezpłatne programów od graficznych do montażowych do biurowych i otoczki. Wykluczyć by się dało i windowa ale to by stworzyło niestety duże problemu z innymi rzeczami więc to jedyny u mnie komercyjny program a tak to double Commander, gimp, 7zpi, xampp, chrome, CIS comodo, libre office netlimiter, notepad itd.. Wszystko prawie da się zastąpić. Samemu też wole bezpłatne wersje bo często są lżejsze i bez problemu to działa.